O.S.T.R. - "Początek"

Za każdym razem, gdy wchodzi ten bit i Ostry wykrzykuje swoje hasła zaczynając od Siemasz ziom mnie przechodzą ciarki.

Klimat jest niesamowity, a Adam przemyca prawdę sprawnie jak winyl. Osobiście nie czuję się chłopakiem z osiedla w żadnym stopniu poza tym, że na takowym mieszkam, jednak wszelkie atrakcje z tym związane postanowiły mnie ominąć. Albo to ja postanowiłem ominąć je. Niemniej słuchając Początku można wejść między szare budynki, bo skład tych linijek to rzeczywistość.

Wspomniane w refrenie odwiedziny jednego z martwych króli w zestawieniu ze znajomością prefiksu, co wykręci przyszłość, która nie będzie pomyłką przywodzi na myśl poruszany ostatnio dosyć często temat. Jest kilka modnych kierunków studiów, po których szczerze mówiąc nie mam pojęcia, co można robić. Studiujący je chyba też do końca nie zdają sobie z tego sprawy, ale tłumnie i dumnie w nie brną, często ciągnąc kilka z nich naraz. Tak, wiem o tym, że my, studenci informatyki, również mamy bardzo dobre zdanie o swoim kierunku, ale możliwości, jakie pojawiają się jeszcze w trakcie edukacji nam na to słusznie pozwalają. Temat będzie powracał, bo nie sposób zmieścić się ze wszystkim w jednym wpisie.

PS. Nie mogę nie wspomnieć o tym, co zobaczyłem wśród komentarzy na YouTube pod tym kawałkiem. Dokładnie chodzi o nawiązanie do wersu Gdybym był ślepy niszczyłbym MC brajlem. Jakiś znawca zarzucił Ostremu, że skopiował to od Słonia, który miał coś o byciu niemym i jechaniu na migi. Daty się delikatnie rozmywają (O.S.T.R. – 2003, Słoń – 2010), a i sam fakt kopiowania czegokolwiek od rapera, który musi poruszać kontrowersyjną tematykę, aby ktokolwiek zwrócił na niego uwagę jest niepoważny. Ktoś mi kiedyś puścił Love Forever, wystarczyło. Podlinkowałem, ale nie polecam, a na pewno nie przy jedzeniu.



1 Komentarz do “O.S.T.R. – „Początek””

  1. RobertO napisał(a):

    Dwa poczatki:D, czekam na wiecej info od detektywa S. by mieć świadomość w rozmowie ;). Tak wiec pamietajcie blisko mikrofonu i na lajcie :D byleby do przodu.

    A kierunki na studiach jak kierunki, problem jest bardziej w tej masie, czesto po prostu głupich, wykladowcow. A im wyzej w hierarchii tym glupsi, bo o ile np. Zarzadzanie mogloby byc fajne to przedmioty sa po prostu z kola nieforutny wziete i tyle. Pozdr.

Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *